niedziela, 28 września 2014

Chlebek pełen słońca i dyni

Wraz z data początku astronomicznej jesieni, pogoda uległa znacznemu pogorszeniu. Odbiło się to na spadku samopoczucia moich znajomych i mojego. Snuliśmy się, jak cienie, z kąta w kąt. Byle do szesnastej, byle do końca pracy, byle zakopać się w kocu i już się z niego nie wygrzebywać. I tak codziennie.. też przez to przechodziliście?
Mój spadek energii oznaczał dla mnie spadek efektywności. Nawet gdy miałam wystarczająco dużo czasu, nie miałam ochoty gotować czy piec i do tego robić zdjęć. Byłam skłonna wegetować cały dzień z kubkiem herbaty w dłoni. Choć wewnętrznie nienawidzę takich dni, ulegam tej wegetatywnej pokusie. Wyłączam wtedy wszystkie swoje zwoje i bezmyślnie spoglądam w jeden punkt na ścianie. To haniebne, mam tego pełną świadomość. Ale tak łatwo się w tym zatracić. W mojej głowie pobrzmiewa wówczas melodia Kazika "jest jeeesień, cały dzień mógłbym spać". Ale walczę z tym, staram się z całych sił. Razem z R. walczymy z naszym remontowym leniem i staramy się kłaść te kable i rury dla lepszej przyszłości. W oddali tli się światełko w tunelu, brodzimy przez to błoto marazmu, byle do celu. Z tego mroku musi w końcu wynurzyć się słońce - lśniące, piękne, złote. Jeśli nie jako gwiazda, to może choć jako metafora, jako kolor. Albo jako chlebek dyniowy?
Wyszedł pięknie żółty i puszysty. O aromacie jesiennej dyni i palonego masła. Wzbogacony o smak nutelli, smak beztroski i dzieciństwa. Skuście się razem ze mną, razem odegnajmy chmury i cieszmy się jesienią!




Chlebek dyniowy z palonym masłem i nutellą
nutella swirled pumpkin & brown butter bread
keksówka o wymiarach 32x13cm

Zaczyn
20 g drożdży
1 łyżeczka cukru
1 łyżka mąki
100 ml letniego mleka

Ciasto
500 g mąki
300 g upieczonej dyni o suchym miąższu (u mnie hokkaido)
100 g masła
5 łyżek brązowego cukru
100 ml ciepłego mleka
1 jajko
250 g kremu orzechowo-czekoladowego (u mnie Nutella)
1/2 łyżeczki: imbiru, cynamonu, kardamonu

Dodatkowo: 1 małe jajko, 4 łyżki mleka, 2 łyżki pestek dyni

Przygotuj zaczyn. Do miseczki pokrusz drożdże, dodaj mleko, mąkę oraz cukier. Dokładnie wymieszaj, przykryj ściereczką i odstaw na 20 minut.

Masło przełóż do rondla i podgrzewaj przez ok. 10 minut. Najpierw się spieni, potem będzie bąbelkowało. Gdy zmieni kolor na złoty i zacznie się pojawiać ciemny osad, ściągnij z ognia i ostudź.

Mąkę przesiej do dużej miski, dodaj cukier. Do kielicha blendera wrzuć dynię, dodaj mleko i brązowe masło (bez brązowego osadu), zmiksuj na gładką pulpę. Przesianą mąkę wymieszaj z dyniową pulpą, zaczynem, jajkiem i przyprawami. Zagnieć i wyrób elastyczne ciasto - jeśli będzie zbyt lepkie, podsypuj mąka. Uformuj kulę, przełóż do miski i zawiń w folię spożywczą. Odstaw w ciepłe miejsce na ok. godzinę.

Keksówkę wyłóż papierem do pieczenia.
Gdy ciasto odpowiednio wyrośnie, wyciągnij je z miski i zacznij wyrabiać. Uformuj kwadrat (o szerokości ok. 30 cm i dowolnej długości) i rozwałkuj na grubość ok 1,5 cm. Wierzch posmaruj kremem orzechowo-czekoladowym, zostaw margines grubości ok. 3 cm. Zwiń w ciasny rulon i przełóż do keksówki. Przykryj ściereczką i odstaw do wyrośnięcia na 30 minut.

Nastaw piekarnik na 190 st. C. Chlebek posmaruj z wierzchu mieszanką jajka i mleka, posyp pestkami dyni. Piecz ok. 30 minut, aż chlebek wyrośnie i się zrumieni. Studź w piekarniku. 



20 komentarzy:

  1. Bardzo ładne dłonie, które kroją chlebek :)
    A na ten przysmak chętnie bym się do Was wprosiła :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow co za połączenie !

    OdpowiedzUsuń
  3. przefantastyczny! co roku piekę tzw ''chlebek'' dyniowy z nutellą, ale w zasadzie jest to po prostu.dyniowe ciasto. ;)
    w Twoim przepisie widzę drożdże, a więc jest to prawdziwy chleb. :)
    W tym roku miałam już nie piec dyni na dyniowe puree, ale widzę, że nie mam wyjścia.. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Istotnie, nie ma wyjścia ;) Ale jakiż to przyjemny przymus, prawda? ;)
      Dziękuje za wizytę!

      Usuń
  4. O rety, ale kusząco wygląda! Wręcz musi smakować pysznie ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo kuszący chlebek, szczególnie to nutellowe nadzienie :) A co do Twojego samopoczucia, to ja ostatnio też czuję się zmęczona bez powodu i mogłabym iść spać już o 20 ;) No niestety, uroki jesieni. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Chyba każdy ulega czasem tej "haniebnej pokusie": ))
    A chlebek ma piękny kolor i wiem, że smakuje świetnie; )

    OdpowiedzUsuń
  7. Też miewam jesienną chandrę - ciężko mnie wtedy zmotywować do czegokolwiek... Myślę jednak, że taki chlebek wyrwałby mnie z marazmu :) Cudny jest :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możemy utworzyć jesienna grupę wsparcia, z ciastem jako motywatorem ;)

      Usuń
  8. oj na pewno poprawiłby mi humor :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciacho wygląda przepysznie. Patrzę na zdjęcia i nie mogę nadziwić się prostocie... Nie trzeba dekoracji, nie trzeba kremu, nie wolno go niczym psuć, chlebek - ciacho doskonałe! Myślę, że skradnę Ci pomysł na taką dynię ;). A tak na boku - cudny blog :), nie mogę się napatrzeć, naczytać i w ogóle jestem pod wrażeniem

    OdpowiedzUsuń
  10. o jeeeeejku jaki cuuuuuuudny chlebek !!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Pyszności!

    www.anamarisworld.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam podobnie o tej porze roku. Nurzam się w lenistwie i ciężko mi czasem zmobilizować się do.. czegokolwiek. Ale koniec z tym, czas zakasać rękawy, bo ten dyniowo-nutellowy chlebek kusi. Oj kusi!

    Trzymaj się i nie daj się jesieni :)

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...