Dzisiaj niespodziewanie mam wolny dzień, więc staram się go wykorzystać, wycisnąć, jak cytrynę i porobić rzeczy, na które najczęściej nie mam czasu (i tak po prawdzie ochoty). Mogłam naolejować włosy i skalp, przygotować maseczkę z algami, zrobić sobie pedicure. Te przyjemne zabiegi pielęgnacyjne zwieńczyłam późnym śniadaniem, nowalijkową sałatką. To już chyba trzeci raz, jak ją przygotowuję i za każdym razem smakuje mi coraz bardziej. Młode ziemniaczki są tak słodkie, sprawiają wrażenie, że jem jakiś letni owoc, a nie warzywo. Natomiast pieczona rzodkiewka to zupełne odkrycie. Tak różna od swojej surowej wersji i jednocześnie tak smaczna, niedookreślona. Zanurzam widelec w talerzy i zadają sobie w głowie pytanie - czemu nie wpadłam na to wcześniej? Cały talerz emanuje jakąś energią, to pewnie te kolory. Mogłabym się tak żywić przez cały czas, a Wy?
Wiosenna
sałatka z pieczonymi rzodkiewkami
spring salad with roasted radishes
pęczek młodej botwinki
pęczek rzodkiewki
350 g młodych, małych
ziemniaków
2 małe zielone ogórki
garść posiekanego szczypiorku
garść posiekanego koperku
sos:
5 łyżek oleju rzepakowego
tłoczonego na zimno
1 łyżka musztardy dijon
2 łyżki soku z cytryny
sól, pieprz
Nastaw piekarnik na 180 st. C.
Rzodkiewki dokładniej umyj, odkrój ogonki i liście. Przekrój na
pół i obtocz w oleju rzepakowym, dopraw solą i pieprzem. Ułóż
rzodkiewki w natłuszczonej blaszce rozcięciem do dołu. Piecz przez
około 10 minut w górnej części piekarnika, aż rzodkiewki się
zrumienią.
Ziemniaki dokładnie wyszoruj i ugotuj w mundurkach do miękkości, w osolonej wodzie.
Przygotuj sos. Przelej olej do miseczki, dodaj musztardę i dokładnie wymieszaj trzepaczką, aż powstanie gładki sos. Następnie wlej sok z cytryny i ponownie wymieszaj. Jeśli sos nie chce się zemulgować, dodaj odrobinę ciepłej wody. Dopraw solą i pieprzem.
Botwinkę umyj i usuń łodyżki. Ogórki pokrój na grube półplasterki. Większe ziemniaku pokrój na mniejsze kawałki. Warzywa dokładnie wymieszaj w dużej misce, na wierzchu ułóż upieczone rzodkiewki. Całość udekoruj przygotowanym sosem oraz posiekanym szczypiorkiem i koperkiem.
Ziemniaki dokładnie wyszoruj i ugotuj w mundurkach do miękkości, w osolonej wodzie.
Przygotuj sos. Przelej olej do miseczki, dodaj musztardę i dokładnie wymieszaj trzepaczką, aż powstanie gładki sos. Następnie wlej sok z cytryny i ponownie wymieszaj. Jeśli sos nie chce się zemulgować, dodaj odrobinę ciepłej wody. Dopraw solą i pieprzem.
Botwinkę umyj i usuń łodyżki. Ogórki pokrój na grube półplasterki. Większe ziemniaku pokrój na mniejsze kawałki. Warzywa dokładnie wymieszaj w dużej misce, na wierzchu ułóż upieczone rzodkiewki. Całość udekoruj przygotowanym sosem oraz posiekanym szczypiorkiem i koperkiem.
Pieczone rzodkiewki?! Że też wcześniej na to nie wpadłam! :-)
OdpowiedzUsuńJa też żałuję, że dopiero teraz ;)
UsuńWygląda obłędnie. A smakuje pewnie jeszcze lepiej. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMuszę się zgodzić z każdym słowem ;)
UsuńTyle nowalijek już się pojawiło, człowiek chce żyć! :D
OdpowiedzUsuńGenialna ta sałatka! *.*
OdpowiedzUsuńA pieczona rzodkiewka będzie teraz konieczna do wypróbowania. :)
Dzięki za inspirację!! :D
Przepiękna! <3
OdpowiedzUsuńFantastycznie skomponowana!
OdpowiedzUsuń