Możemy pomstować, ale niewiele możemy zrobić. Jak Wy radzicie sobie z upałami? Lody? Mrożona kawa? Chłodniki? Dla mnie woda to podstawa. Sama nie mam problemów z piciem czystej wody, ale inni miewają z tym problem. Zamiast słodkiego soku (który i tak kiepsko gasi pragnienie), lepiej podać wodę smakową. Nie słodkiego, sztucznego ulepka, a rześka, domową wersję. Opcji są setki, ogranicza Was tylko wyobraźnia i zaopatrzenie straganów. Ja przepadam za wodą pietruszkową, jest bombowa!
Wody owocowe
infused waters
truskawkowo-malinowa
z granatem:
500 ml wody
200 g świeżych truskawek
100 g malin
50 g pestek granatu
listki mięty
pokruszony lód
500 ml wody
200 g świeżych truskawek
100 g malin
50 g pestek granatu
listki mięty
pokruszony lód
cytrusowo-rozmarynowa
z imbirem:
500 ml wody
2 cytryny
1 limonka
5 cm imbiru
gałązki rozmarynu
pokruszony
lód
ogórkowo-pietruszkowa
z kiwi:
500 ml wody
1 limonka
1 ogórek
2 kiwi
pęczek pietruszki
pokruszony lód
W każdym
wariancie smakowym składniki należy pokroić w cienkie plastry –
oprócz malin, pestek granatu i ziół.
Owoce
wraz z ziołami przełóż do słoika lub butelki i zalej zimną wodą.
Następnie odstaw do lodówki na minimum dwie godziny, najlepiej na całą
noc. Na chwile przed podaniem do wody dodaj kostki lodu i porządnie
zamieszaj.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz