Turbowitaminowy, marchewkowy sok przecierowy

Chyba powinnam zacząć odliczanie - 9 dni. Weekend okazał się niezwykle produktywny. Zdołałam przygotować 4 sesje, z których jestem całkiem zadowolona. Niestety nie starczyło mi czasu na "coś na bloga", ale w końcu to nadrobię. Oprócz tego uruchomiliśmy u babci manufakturę pierogów i uszek. Standardowo na dwa tygodnie przed świętami ja, mama, ciocia i babcia umawiamy się na przedświąteczne lepienie. Trwa to kilka godzin, ale pozwala zaoszczędzić czas w tym newralgicznym, przedświątecznym chaosie. Wałkujemy, wycinamy, lepimy, obgotowujemy, mrozimy.. a w Wigilie wystarczy wrzucić do wrzątku. Proste, prawda?

Dlatego z okazji braku aktualnego materiału, wracam do przepisu, który wyjątkowo przypadł mi do gustu. Przy okazji pracy do drugiego numeru magazynu Maszkety, robiłam zdjęcia do przepisu Kasi z bloga Według Lokatej. Wcześniej nie przyszło mi do głowy żeby przygotować domowy sok przecierowy. I to był błąd, bo sok okazał się wyjątkowo pyszny i o wiele lepszy od sklepowych odpowiedników. W łatwy sposób można modyfikować jego smak, a w okresie zimowym wystarczy skorzystać z mrożonych owoców.
Muszę także powiedzieć, że wyjątkowo dobrze mi się pracowało przy tych zdjęciach. Szczególnie dużo czasu poświęciłam dla błękitnego tła, które pozwoliło mi się poczuć jak Jackson Pollock ;)

Sok marchwiowo-owocowy
carrot & fruit juice

3 średnie marchewki
2 średnie jabłka
1 banan
sok z 3 pomarańczy
szklanka: malin / truskawek / brzoskwiń
500 ml wody
ksytlitol do smaku (opcjonalnie)

Marchew obierz, pokrój na małe kawałki i ugotuj do miękkości. Odcedź, przełóż ją do kielicha blendera i dodaj banana, starte jabłka i wybrane owoce (w sezonie polecam brzoskwinie). Wlej sok z pomarańczy i połowę wody. Włącz blender na wysokie obroty i miksuj przez dłuższą chwilę. Sprawdź smak i konsystencję, w razie potrzeby dodaj ksylitol lub wodę. Gotowy sok przetrzyj przez sitko. Przechowuj w lodówce do 3 dni.