Mój toksyczny związek z ciastkami

Trudno ukryć fakt, że pałam namiętnością do ciastek. Oczywiście nie są to zwykłe ciastka, zwyczajny herbatnik mnie nie uwiedzie. Ale jeśli słyszę słowa "karmel", "czekolada", "sól", "masło orzechowe", wtedy łatwo zabiegać o moją atencję. Gdy siedziałam sobie spokojnie w domu, nagle zaatakowała mnie myśl, że w trzeciej szufladzie od góry leży niezagospodarowana paczka orzeszków ziemnych. A fistaszki naprawdę szybko można zamienić w masło orzechowe. Potem sobie przypomniałam, że w drugim pokoju leży napoczęta paczka Daim'ów. No i w spiżarce schowałam paczkę cukru brązowego..
Z tego miejsca chciałabym stokrotnie przeprosić moje ciało i życzyć mu zdrowia. Jeszcze zjem te ostatnie 4 ciastka i obiecuję poprawę!

Ciastka z masłem orzechowym i batonikami Daim 
Daim and peanut butter cookies
10 sztuk

90g masła orzechowego
100g miękkiego masła
1 jajko
100g cukru brązowego
80g białego cukru
110g mąki pszennej
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej 
1 płaska łyżeczka soli
100g pokrojonych karmelków Daim (lub innych twardych karmelków)

Nastaw piekarnik na 180 st. C.
W misce zmiksuj masło orzechowe, zwykłe masło, jajko i cukier. W osobnym naczyniu wymieszaj wszystkie suche składniki (oprócz karmelków). Mieszankę stopniowo dodawaj do mokrych składników, nadal miksując. Pod koniec wmieszaj pokrojone karmelki.
Wyłóż blachę papierem do pieczenia. Nakładaj po dużej łyżce ciasteczkowej masy, zostawiaj duże odstępy (ja nakładałam masę gałkownicą). Ciasta mocno rozleją się na boki.
Piecz przez 12-15 minut, aż ciastka się zrumienią. Studź na kratce.