Ostatnie dni są tak piękne, że zbrodnią byłoby siedzieć w domu (a przed komputerem.. olaboga!). Biegam po mieście, biegam po targach staroci, mogłabym tak biegać przez cały rok. Najlepiej mając przy sobie kilka słodkich, lekko twardych gruszek. Albo ciasto z takimi gruszkami. Albo jedno i drugie.
Orzechowe ciasto z gruszkami
walnut pear cake
keksówka o wymiarach 30x12cm
150g zmielonych orzechów włoskich
200g mąki pszennej
125g cukru trzcinowego
1 łyżeczka proszku do pieczenia
2 jajka
120g masła, roztopionego
1 łyżka kakao
1 łyżka ekstraktu waniliowego
2-3 łyżki mleka
2 duże gruszki
1 łyżka cukru trzcinowego
Formę wyłóż papierem do pieczenia. Piekarnik nastaw na 180 st. C.
Do miski przesiej mąkę, kakao i proszek do pieczenia, dodaj orzechy i wymieszaj.
Do większej miski wbij jajka i zacznij ubijać za pomocą miksera. Stopniowo dodawaj cukier nadal miksując, potem wlej ekstrakt waniliowy i roztopione masło. Następnie partiami dodawaj mąkę wymieszaną z orzechami. Jeśli masa będzie zbyt zwarta, dodaj kilka łyżek mleka.
Gruszki umyj, podziel na ćwiartki i wydrąż gniazda nasienne, a potem pokrój na grubsze plastry.
Ciasto przełóż do foremki i wyrównaj. Plastry gruszek układaj obok siebie w mniej więcej równych odstępach, wciśnij je głębiej w ciasto. Wierzch posyp łyżką cukru trzcinowego.
Piecz przez 40-45 minut do suchego patyczka. Zostaw w foremce do całkowitego wystudzenia.
Żadna gruszeczka nie pójdzie u mnie na stracenie ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam to zabieganie i uwielbiam to ciasto z gruszkami! :)
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie - jak murzynek z gruszkami mojej mamy ;)
OdpowiedzUsuńTylko ten jest z orzechami, które wcisnęłabym dosłownie wszędzie ;)
Zasypianie gruszek w popiele nie wchodzi w grę!
OdpowiedzUsuńWłasnie wyjełam z piekarnika, pyszne! Dodalam cynamon i zmieloną kaszę jaglaną zamiast mąki. Dziękuje za przepis! :)
OdpowiedzUsuńNie ma za co! Fajna modyfikacja, aż sama spróbuję ;)
OdpowiedzUsuńGruszki, ciasto? Biorę! I idę na dwór, co by nie było, że w domu przed komputerem czas marnuję ;p
OdpowiedzUsuńwygląda świetnie! :) U mnie też dzisiaj gruszki!
OdpowiedzUsuńJagoda, ja wciąż czekam na aktualizację, szczególnie z Wiednia :P
OdpowiedzUsuń