Mimo to blog żył trochę własnym życiem i widzę, że sporo osób tu zagląda. To całkiem miłe uczucie, że ludzie nie zapominają i bodziec, by jednak spróbować wrócić na znane mi tory. Bez presji. Z przyjemnością. Dlatego dzisiaj coś prostego i pysznego, dla fanów nietypowych słodkości.
Biała czekolada z herbatą matcha i liofilizowanymi truskawkami
strawberry matcha white chocolate treat
400 g dobrej jakości białej czekolady
2 łyżki herbaty matcha
20 g liofilizowanych truskawek
płatki kokosowe (opcjonalnie)
Białą czekoladę połam na drobne kawałki i rozpuść w kąpieli wodnej. Dodaj do niej przesianą przez sitko herbatę matcha. W razie potrzeby dodaj więcej herbaty, niż w przepisie. Do masy dodaj 1/3 truskawek i dokładnie wymieszaj. Niedużą, prostokątną blachę wyłóż papierem do pieczenia, przelej do niej czekoladę rozprowadzając ją równomiernie. Wierzch udekoruj truskawkami i płatkami kokosa. Gotową czekoladę schładzaj przez około 1h w lodówce, aż stężeje.
ten kolor przyciąga !
OdpowiedzUsuńNie da się ukryć, mam do niego słabość ;)
UsuńCudnie wygląda ta czekolada! Rozumiem Cię doskonale, że powroty do bloga są czasem trudne. Sama miałam kilka bardzo długich przerw :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńLiczę na to, że tym razem się uda. Również pozdrawiam! :)
UsuńKolor magnetyzuje;)
OdpowiedzUsuńPo co jeść, wystarczy oglądanie ;)
UsuńCudo! 😍 Czekałam na ten powrót i od razu fantastyczny przepis! <3
OdpowiedzUsuńI te zdjęcia!
ale specjał! :o :)
OdpowiedzUsuńPolecam, to jedyna czekolada jaką mogłabym jeść całe życie :D
Usuń