W zasadzie mogę powiedzieć, że jestem oburzona. Po tygodniu spędzonym w Alpach, gdzie klimat był wręcz wiosenny, wracam na mój kochany Śląsk i co widzę? Najprawdziwszy śnieg! Nie od parady zrobiłam wieniec z cynamonem, zima miała się definitywnie wyprowadzić. Wczoraj jednak pokazała język, świata nie było widać.
Zamiast marudzić, postanowiłam podjąć zdecydowane kroki, które przywołają wiosnę do porządku. A Ciebie zimo, ostrzegam po raz ostatni!
Kruche wiosenne ciasteczka
350g mąki
200g masła
150g drobnego, brązowego cukru
4 małe żółtka
skórka otarta z jednej cytryny
łyżka ekstraktu waniliowego lub dwie łyżki cukru waniliowego
Wszystkie składniki powinny mieć temperaturę pokojową.
Masło i cukier utrzyj na puszystą masę. Następnie pojedynczo dodawaj żółtka, za każdym razem dokładnie mieszając. Dodaj ekstrakt, skórkę z cytryny i mąkę. Ucieraj do uzyskania gładkiej masy. Wyrób ciasto w dłoniach, podziel na mniejsze części. Jeżeli chcesz - dodaj do nich niewielka ilość barwnika. Zawiń w folię spożywczą i włóż do lodówki. Ciasto powinno się chłodzić co najmniej godzinę.
Piekarnik nagrzej do 180 st. C, blachę do pieczenia wyłóż papierem do pieczenia. Wyciągnij porcję ciasta i pozwól jej się lekko ogrzać. Rozwałkuj na placek grubości ok. 0,5 centymetra, podsypuj niewielką ilością mąki. Wykrawaj dowolne kształty. Gotowe ciastka przełóż na blachę, piecz przez 10-12 minut, aż lekko zbrązowieja na brzegach. Studź na kratce.
Najlepsze zielone! Ja chyba spalę marzannę;]
OdpowiedzUsuńsuper kolorowe ciasteczka:)
OdpowiedzUsuńja chcę to z go away winter! :)
OdpowiedzUsuńUpiekłam tylko jednego, żeby zima się zanadto nie obraziła ;)
UsuńPiękne zdjęcia i na pewno pyszne ciastka:)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł!! Przepiekne :)
OdpowiedzUsuńWcale nie ,bye bye winter',bo u mnie dziś z rana zawieja śnieżna była.
OdpowiedzUsuńI nawet najstarsi górale straszą,że wiosna jeszcze nie przyjdzie...
Wybieram zielone i czerwone.
Czas na kolory,bo blada biel nie ma już u mnie szans!
Myślałam, że pierwszy dzień wiosny coś zmieni, a tu guzik.
UsuńMusimy się uzbroić w ciepłe koce i cierpliwość ;)
Ciastkowo, kolorowo i wiosennie... i przy tej wersji zostańmy... a zimie grzecznie już podzękujemy :)
OdpowiedzUsuńA ona ciągle nie chce się wynieść! ;)
Usuńurocze, dziękujemy za zdjęcie! :)
OdpowiedzUsuńOh urocze !! :3
OdpowiedzUsuńFantastyczny pomysł!!!!!! Śliczne ciasteczka, aż bym schrupała jedno :) albo i dwa ;D
OdpowiedzUsuńJak zrobić takie napisy? Foremki czy jakaś inna technika? :)
OdpowiedzUsuńStemple z literami. Te akurat z Tchibo :)
Usuńjak kolorowo u Ciebie!
OdpowiedzUsuń